Sparingi Juniorów i Trampkarzy

Do ligi pozostało coraz mniej czasu, dlatego nasze zespoły występujące w najwyższej klasie rozgrywkowej w swoich rocznikach szlifują formę poprzez rozgrywanie kolejnych gier kontrolnych.

Gr. popołudniowa 2007/08

Astra Piekoszów 2-0 KKP Korona Kielce

Trener Sławomir Łukawski: Kolejny sparing z pierwszym naszym rywalem z rozgrywek ligowych w rundzie wiosennej. Na grząskim boisku skuteczniejsi byli przeciwnicy, którzy wykorzystali nasze indywidualne błędy w defensywie w sytuacjach w których te nie powinny się pojawić. Brak konsekwencji i ciągle skuteczności to krótkie podsumowanie tego meczu.

Gr. popołudniowa 2009

KKP Korona 1-2 GKS Nowiny

Bramki: Laskowski

Trenerzy Cezary Jesiołowski i Patryk Hernik: W niedzielę rano rozegraliśmy mecz z zespołem z Nowin. W pierwszej połowie stwarzaliśmy wiele sytuacji podbramkowych ale brakowało nam przysłowiowej kropki nad i, natomiast zespół z Nowin skutecznie rozpracował naszą defensywę dwukrotnie. Cała druga połowa to nasze próby zdobycia bramek, większość spotkania toczyła się pod bramką naszego przeciwnika, udało się ostatecznie zdobyć po koniec spotkania 1 gola ale na korzystny wynik brakło nam czasu. Cieszy fakt zwiększenia sytuacji ofensywnych oraz liczby oddawanych strzałów.

Gr. złota 2010

Widzew Łódź 3:1 KKP Korona Kielce

Bramki:  Frankowicz as. Ostrowski

 Skład: Bartusiak Stanisław, Chochulski Oskar, Frankowicz Marcel, Chłopek Jakub,  Lisowski Jakub, Filip Tomasik, Płaza Bartłomiej, Szymczuch Antoni, Wojciech Matczak, Bartosz Fornalczyk, Miłosz Kułak, Dawid Janik, Kamil Łach, Piotr Ślęzak, Jan Wiśniowski, Miłosz Wojdalski, Franciszek Daleszak, Alan Grychowski, Oliwier Ostrowski, Zawodnik Testowany

Trenerzy Paweł Mech Karol Dziedzic:  W meczu kontrolnym z drużyną Widzewa Łódź nasza drużyna miała problemy zwłaszcza w działaniach w fazie bronienia,  szczególnie w  kryciu przeciwników, co skutkowało stratą pierwszych dwóch bramek. Pierwsza połowa była wyrównana, obie drużyny starały się kontrolować przebieg gry, jednak to drużyna gospodarza była skuteczniejsza pod bramką przeciwnika. W drugiej połowie podjęliśmy próby odrobienia strat, co skutkowało zdobyciem bramki kontaktowej. Mimo starań naszej drużyny, nie udało nam się odwrócić losów meczu na naszą korzyść. Widzew Łódź okazał się skuteczniejszym zespołem, wykorzystując nasze błędy w obronie. Konieczne będzie przeanalizowanie popełnionych błędów.

Facebook