W niedzielę grupa złota naszych skrzatów wzięła udział w kolejnej edycji Ekstraligi Talentów rocznika 2017 organizowanej w Trzebinii. Turniej był bardzo dobrze zorganizowany, w każdej grupie zawodnicy rozgrywali 9 spotkań po 12 minut. Na koniec wszyscy uczestnicy zostali nagrodzeni medalami.
KKP Korona I: Jan Kierzkowski, Stanisław Biskupski, Leon Parobiec, Leon Kasprzyk, Patryk Wencel, Natan Janyst, Patryk Stróżyk, Kamil Stępień.
Trenerzy Patrycja Budzyn i Michał Dąbrowski: To nie był najlepszy występ naszej drużyny. Turniej był bardzo mocno obstawiony. W porównaniu do poprzedniej edycji, nie pokazaliśmy co potrafimy. Od początku nie mogliśmy wejść w spotkanie. Pierwszy przegrany mecz zdemotywował chłopaków, co skutkowało popełnianiem bardzo prostych błędów, tj. przyjęcie piłki, słabe podania, brak obserwacji przestrzeni, przez co piłka była oddawana „za darmo” przeciwnikowi. Po kilku kolejkach jeden wygrany mecz zaowocował obudzeniem się zawodników i ogromną walką o każdą piłkę, pojawiły się wygrane pojedynki, zdecydowanie bardziej dokładne podania, dużo strzałów na bramkę, czyli to, co powinniśmy pokazać od początku.
Koniec końców chłopcy przy podsumowaniu turnieju byli świadomi popełnianych błędów, które można było dostrzec na boisku. Wiemy, że każde niepowodzenie jest dla nas dużą lekcją i możliwością do stawania się jeszcze lepszym podczas pracy na treningach
KKP Korona II: Maksymilian Król, Leon Markowski, Alan Stachura, Filip Prędyś, Ignacy Kozioł, Miłosz Stępień, Jullian Głuszek, Patryk Kobryn
Trenerzy Patrycja Budzyn i Michał Dąbrowski: Chłopcy wypadli naprawdę dobrze na turnieju. Odważnie wchodzili w pojedynki 1×1, oddawali mnóstwo strzałów na bramkę, bardzo szybko reagowali na stratę piłki. Widać, że bardzo dobrze czuli się przy pełnych trybunach, każda bramka i wsparcie rodziców bardzo ich budowało. Pojawiały się momenty „przyśnięcia”, co skutkowało stratą piłki a w konsekwekcji straconymi bramkami, ale to nie złamało chłopaków, a było dodatkowym bodźcem motywującym. Wiemy na czym skupić i co doskonalić podczas pracy na treningach. Miło się patrzyło na takie zaangażowanie i walkę 🙂
Wszyscy zawodnicy zostawili serducho, zaangażowanie i mnóstwo energii na boisku. Dziękujemy za Waszą obecność! a organizatorom za zaproszenie i do zobaczenia!