ROZMOWA Z TRENERAMI R. KRUKIEM, M. KWIATKOWSKIM I P. MECHEM

Piękny tydzień na południowym zachodzie Półwyspu Iberyjskiego dobiegł końca, dlatego też zapraszamy na rozmowę z trenerami KKP Korona, którzy przez 7 dni przebywali z naszymi piłkarzami na obozie w Portugalii.

KKP Korona: Obóz w Portugalii szybko minął, jak oceniacie prace zawodników podczas tych przygotowań?

Trener Maciej Kwiatkowski: Chłopcy świetnie przepracowali cały obóz, dwie jednostki treningowe dziennie (trening + trening lub trening + mecz) dodatkowo poranny rozruch. Widać było na koniec obozu duże zmęczenie. Warunki treningowe jakie mieliśmy, plus piękna pogoda dodatkowo wyzwoliła w chłopcach mnóstwo energii do pracy.

Trener Rafał Kruk: Zawodnicy którzy pojechali na obóz nie będą żałować. Chłopcy dzielnie znieśli trudy długich i intensywnych treningów. Praca była wzorowa, ponieważ chłopcy stęsknili się za zajęciami w bardzo dobrych warunkach. Temperatura codziennie dochodziła do 18 stopni, więc widać było radość i zaangażowanie zawodników podczas zajęć.

Trener Paweł Mech: Każdy z zawodników wykonał ogromną pracę na obozie w Portugalii,  za co należą się wielkie brawa. Chłopaki byli zaangażowani w każdej minucie treningu, każdy chciał zaprezentować się z jak najlepszej strony przed trenerami z Portugali i pokazać swoje najlepsze walory na boisku. Dzięki temu jeden z naszych zawodników został wypatrzony przez trenerów i skautów z Portugalii. Chłopcy mogli poznać warsztat trenerów z Portugalii, przekonali się na własnej skórze jak bardzo ważny jest każdy detal na boisku i jak szybko trzeba podejmować decyzje.

KKP Korona: Jak wyglądał zwyczajny dzień w Portugalii?

Trener Maciej Kwiatkowski: Grafik zajęć był bardzo napięty, cały dzień był dokładnie zorganizowany.  Oprócz treningów i sparingów w między czasie zwiedzaliśmy Lizbonę i jej okolicę. Piękny region, który zrobił na nas ogromne wrażenie. Wszystko było przemyślane tak, aby zwiedzanie było w czasie drogi przed albo po treningu, bo jednak najważniejszym celem wyjazdu było jak najlepsze przygotowanie i rozwój zawodników przed zbliżającą się rundą wiosenną.

Trener Rafał Kruk: Dzień rozpoczynał się od porannego rozruchu. Po śniadaniu każdy dzień był wypełniony maksymalnie. Zdarzało się, że sztab wraz z zawodnikami wracał po całym dniu do miejsca zakwaterowania nawet o godzinie 21.   Treningi oraz mecze były przeplatane zwiedzaniem i tak przez cały tydzień.

Trener Paweł Mech: Nie było dnia w którym zmarnowalibyśmy choć jedną minutę, wszystko było perfekcyjnie zaplanowane. Każdego dnia czekały na zawodników niespodzianki  w postaci m.in. treningów z  trenerami z Benfiki czy Sportingu Lizbona oraz wycieczek  do przepięknych miejsc  Portugalii, zwiedzania  stadionów oraz meczów  sparingowych z topowymi akademiami  w Europie.

KKP Korona: Czy jesteście zadowoleni z meczów kontrolnych, które rozegrali młodzi piłkarze?

Trener Maciej Kwiatkowski: O tak jak najbardziej, zmierzyliśmy się z drużynami z Benficą Soccer Schools, które są bezpośrednim zapleczem głównej akademii oraz z pierwszymi drużynami w swoich rocznikach Akademii Sportingu Lizbona. Chłopcy mieli okazję jako pierwsza drużyna z Polski zagrać na obiektach akademii aktualnego mistrza Portugalii. Ogromne wrażenie zrobił na nas potencjał motoryczny i techniczny zawodników „zielono-białych”. W tym wieku selekcja zawodników z całej Portugalii, a nawet z zagranicy jest czymś normalnym. Doświadczenie jakie nasi chłopcy zebrali podczas tych gier na pewno zmobilizuje ich do jeszcze większej pracy na treningach.

Trener Rafał Kruk: Oczywiście że tak. Widzieliśmy, że poziom wyszkolenia zawodników z Portugalii będzie na wysokim poziomie i to się potwierdziło we wszystkich trzech meczach kontrolnych rocznika 2008. Wyniki spotkań schodzą na dalszy plan w procesie szkolenia i na etapie przygotowań zawodników do zbliżających się rozgrywek.
Cieszy nas bardzo to, że w dwóch meczach z klubami Benifiki nie straciliśmy żadnej bramki strzelając aż 9! W trzecim spotkaniu ze Sportingiem musieliśmy ponieść porażkę, która nie boli nas tak jakbyśmy myśleli. Nie było smutku. Mecz z taką akademią był dla nas wielkim przeżyciem i niezapomnianą przygodą, którą będziemy wspominać jeszcze przez wiele lat. Na bazie tych doświadczeń chcemy budować silny klub który jest największym w regionie.

Trener Paweł Mech: Jesteśmy ogromnie zadowoleni, że mogliśmy się zmierzyć z jedną z najlepszych Akademii w Europie jakim jest Sporting Lizbona. Nasi zawodnicy mogli zobaczyć jak prezentują się zawodnicy z Topowej akademii w tym kraju, jak dobrze są przygotowani pod każdym względem czy to motorycznym, technicznym jak i taktycznym. Jest to dla nas trenerów jak i zawodników ogromna  dawka wiedzy nad czym musimy jeszcze więcej pracować.  Jeśli chodzi o mecze kontrolne które rozegraliśmy na pewno nie brakowało zaangażowania  i woli walki zaś na tle przeciwników wiemy nad jakimi aspektami musimy jeszcze popracować.

 

KKP Korona: Zawodnicy mieli okazję trenować także pod okiem Portugalskich szkoleniowców, a czy Wy jako trenerzy też mieliście szansę doskonalić swój warsztat?

Trener Maciej Kwiatkowski: Braliśmy czynny udział w treningu z trenerami z Benfiki i Sportingu, wcześniej dostaliśmy konspekty, aby zapoznać się z założeniami treningowymi. Również rozmawialiśmy na temat konkretnych ćwiczeń i na co zwracają uwagę podczas treningów. Na przykład jedną z zasad, którą akcentował trener Stefano z Benfiki jest natychmiastowy pressing po stracie piłki, a trener Fred ze Sportingu bardzo mocno akcentował zmianę gry do innych sektorów boiska poprzez zagrywanie silnych, precyzyjnych długich podań i momentalne przyspieszenie akcji w bocznym sektorze. Trenerzy z Portugalii bardzo chętnie odpowiadali na  nasze pytania i z wielką pasją opowiadali o metodach jakie stosują w swojej pracy szkoleniowej.

Trener Rafał Kruk: Zdecydowanie takPoznaliśmy metodykę pracy trenerów, ich indywidualne podejście do zawodników. Cieszy fakt że zajęcia nie różnią się, aż tak bardzo od tych w naszym klubie. Trenerzy byli bardzo zaangażowani w zajęcia i przez cały czas mocno podkręcali zawodników do większej pracy. Trenerzy chwalili poziom wyszkolenia naszych piłkarzy. Każdego dnia  mottem przewodnim  zajęć treningowych było: „trenuj na sto procent !”

Trener Paweł Mech: Oczywiście, że tak. Doskonaliliśmy swój warsztat trenerski pod wodzą takich trenerów jak Fred  czy Stefan Sousa z klubów Sporting Lizbona oraz Benfica  Lizbona. Trenerzy  byli bardzo otwarci na wymianę poglądów, przekazali nam także materiały szkoleniowe oraz konspekt treningowy w którym uczestniczyli nasi zawodnicy. Przed treningiem trenerzy przekazali nam cele treningowe oraz  na czym skupimy  się podczas jednostki treningowej, następnie po treningu analizowaliśmy przeprowadzony trening oraz trenerzy podsumowali prace naszych zawodników

KKP Korona: Co warto by przełożyć z portugalskiej myśli szkoleniowej na nasze podwórko?

Trener Maciej Kwiatkowski: Patrząc na to co się dzieje za oknem to najbardziej to boiska do dyspozycji przez cały rok i pogodę (śmiech). Sposób w jaki trenują Portugalczycy zasadniczo nie różni się od naszego, selekcja na każdym etapie szkolenia plus bardzo intensywne treningi z myślą o tym jak chcemy grać. Widać gołym okiem również, że chłopcy z południa w tym wieku wcześniej dojrzewają biologicznie, ale tego to nie przeskoczymy. Dla mnie osobiście na pewno w treningu zwrócę większą uwagę na jakość, precyzję i siłę długich podań, które chłopcy z Portugalii mieli wyśmienicie opanowane i dzięki temu stwarzali sobie dużo sytuacji bramkowych

Trener Rafał Kruk: Trenerzy zwracali uwagę na spokój i dokładność w wykonywaniu zadań ofensywnych w trakcie budowania akcji ofensywnej, często zatrzymując ćwiczenie i dyskutując o tym w jaki sposób zawodnicy mogli wykonać lepiej.

Trener Paweł Mech: Warto więcej uwagi poświęcić na piłki diagonalne, dośrodkowania które występowały w każdym treningu prowadzonym przez Portugalskich trenerów. Musimy większą uwagę  przykładać nawet do najmniejszych detali które mają później wpływ podczas meczu.

KKP Korona: Treningów jak i samej piłki było dużo, ale mieliście także czas na zwiedzanie, co najbardziej wam się spodobało?

Trener Maciej Kwiatkowski: Wszystko (śmiech). Lizbona i okolice są fantastyczne, czuć na każdym kroku powiew historii oraz piękno i potęgę przyrody. Fale uderzające o skaliste klify, ogrom oceanu,  zachód słońca nad mostem, wąskie i barwne uliczki. Przejazd najdłuższym mostem w Europie z panoramą miasta oraz Boca do Inferno czyli Usta Piekieł które akurat zwiedzaliśmy podczas odpływu, co nie oddawało jeszcze spektakularnego wrażenia podczas przypływu, ale wszystko jeszcze przed nami. Na pewno nie jest to moja ostatnia wizyta w tym pięknym miejscu.

Trener Rafał Kruk: Pogoda (śmiech). A tak poważnie, zwiedziliśmy  stadion Benifiki i akademię Sportingu co było naszym marzeniem. Portugalia to piękny kraj z niezapomnianymi widokami na Ocean Atlantycki, wspaniałe plaże i kurorty, doskonałe do wypoczynku.
Mając nie dużo czasu zwiedziliśmy sporą część miasta, płynęliśmy nawet statkiem po rzece TAG, kilka razy jechaliśmy najdłuższym mostem w Europie.

Trener Paweł Mech: Jednym z nadzwyczajnych miejsc który mieliśmy okazję zwiedzić był najdalej wysunięty punkt Europy Cabo da Roca, gdzie mogliśmy podziwiać niesamowicie piękne widoki skalistego wybrzeża i ogromne fale uderzające o ląd. Kolejnym pięknym punktem zwiedzania był wspomniany już stadion  Benfica czyli słynne Estadio da Luz, gdzie znajduje się pomnik  słynnego Eusebio.

KKP Korona: Dziękuje za rozmowę,

Facebook