Podopieczni Łukasza Gągorowskiego i Karola Styrcza odnieśli kolejne pewne zwycięstwo w lidze. Niestety tym razem nie udało się zdobyć punktów naszym dwóm pozostałym drużynom.
Świętokrzyska I Liga Młodzika Młodszego
Gr. złota 2012
Hetman Włoszczowa 2-18 KKP Korona I
Bramki: Oliwier Adamczyk 4,Jakub Bugaj 2, Piotr Jończyk 1, Mark Karpenko 4,Mikołaj Marzec 3, Karol Ziółkowski 4
Skład: Vyshniak, Redlica, Jabłoński, Adamczyk, Karpenko, Marzec, Bugaj, Ziółkowski, Jończyk, Warzecha, Stróżyk, Kałandyk
Trenerzy Łukasz Gągorowski i Karol Styrcz: Mecz do pierwszej bramki. Byliśmy w tym dniu bardzo skuteczni, strzeliliśmy kilka pięknych bramek i byliśmy drużyną lepszą. Przed nami kolejne mecze w których również będziemy chcieli realizować to co trenujmy i pozwoli nam wejść na wyższy poziom. Dziękuję każdemu za zaangażowanie i gratuluję zwycięstwa.
Gr. srebrna 2012
KKP Korona II 0-7 DAP Kielce
Skład: Chłopek, Rochoń, Nikitskij, Szymczyk, Wójcik, Kasprzyk, Majchrowski, Bartocha, Siwek, Loranty, Kwiecień, Różycki, Kumór.
Trener Marek Parzyszek i Iwo Sochacki: Kolejne spotkanie nie kończy się po naszej myśli. Chcę powiedzieć, że nasze porażki i gra, którą prezentujemy w tej drugiej rundzie pokazuje, że ta liga jest dla nas zbyt wymagająca. Nasza gra w obronie i atakowaniu uległa poprawie, ale to wciąż za mało. Jednak chłopcy prezentują się coraz lepiej, podnoszą swój poziom piłkarski i to cieszy. Popełniamy jeszcze błędy indywidualne w obronie przez co tracimy bramki.
Okręgowa Liga Młodzika Młodszego
Gr. brązowa 2012
KKP KORONA III 2-4 Bucovia Bukowa
Bramki: Murrain, Pedrycz
Trenerzy Iwo Sochacki i Marek Parzyszek: Do meczu przystępujemy w mocno okrojonym składzie, jednak mimo problemów kadrowych rozegraliśmy bardzo dobre spotkanie. Od początku meczu było dużo walki, ale to my tracimy znowu pierwsi dwie bramki po prostych błędach indywidualnych. Stwarzamy sobie więcej sytuacji i marnujemy rzut karny. Drugą połowę zaczynamy wysokim pressingiem co skutkowało bramką od razu po przerwie. Przez cały mecz jesteśmy na połowie przeciwnika, ale przeciwnicy heroicznie wybijają piłki z linii bramkowej. Przeciwnicy wyprowadzają kontry i kończymy emocjonujący mecz 2-4. Mimo wyniku jesteśmy zbudowani postawą chłopców
i czekamy na następne spotkania.