Gospodarze meczu postawili trudne warunki dla naszej drużyny. Pierwsze spotkania nigdy nie są łatwe, ale nasz zespół z trudnego terenu wywozi jeden punkt.
Resovia SMS Rzeszów 2-2 KKP Korona
Bramki: Rywal 18 ,47 min – Nowiński 16 min, Bator 74 min
Skład: Mieszczankowski – Buczkowski, Długosz, Branewicz, Zegadło – Zbróg, Minuczyc, Chmielewski (73 Bator) Kowalczyk (78 Kuzka) – Bryła (61 Recica), Nowiński, Nowak, Majka, Sala, Vyshniak.
Trenerzy Mikołaj Pełka i Tomasz Krężołek: Mecz walki typowy w tej lidze. Rywale wyszli bardzo zmotywowani na spotkanie od początku dyktowali warunki na boisku. My po pierwszym kwadransie i przewadze Resovii wyszliśmy z kontrą i zdobyliśmy bramkę po zagraniu Kuby Zbróga i strzale z kilku metrów Nowińskiego. Niestety rywale szybko odpowiedzieli i po rzucie karnym po przepychance w polu karnym przy rzucie rożnym zdobyli wyrównanie. Do końca pierwszej połowy gra była pod dyktando rywali. W drugiej odsłonie od początku stworzyliśmy sobie dwie okazje do zdobycia bramki, ale zarówno Bryła jak i Minuczyc nie wykorzystali klarownych sytuacji. Za to gospodarze zdobyli gola po stałym fragmencie gry i błędzie naszego zawodnika. Mecz w drugiej połowie się wyrównał dążyliśmy do zmiany rezultatu i w końcówce po przejściu na dwóch napastników praktycznie zaraz po wejściu na boisko Maciej Bator zdobył bramkę. Do końca meczu trwała wymiana ciosów, ale mecz zakończył się remisem.