Niewykorzystane sytuację potrafią się zemścić- to stare piłkarskie porzekadło niestety bardzo dobrze pasuje do meczu z Górnikiem. Mimo świetnych sytuacji w pierwszej połowie wracamy z Łęcznej bez punktów.
Górnik Łęczna 2-0 KKP Korona
Skład: Nowak– Buczkowski (74 Majka) Długosz, Branewicz, Zegadło – Zbróg, Minuczyc, Chmielewski, Kowalczyk (70 Minuczyc Kuba) – Bryła (72 Sala) Nowiński (60 Bator)
Trenerzy Mikołaj Pełka i Tomasz Krężołek: Nieudany wyjazd do Łęcznej, mimo dobrej gry wracamy bez punktów. Od pierwszych minut przejęliśmy inicjatywę na boisku. Staraliśmy się prostymi środkami przedostać się do bramki rywala. W ten sposób stworzyliśmy sobie w pierwszej połowie dwie wyśmienite okazje do zdobycia gola, ale nie potrafiliśmy bardzo dobrych okazji wykorzystać. Rywale grali bardzo prosto ich gra oparta była na dobrej defensywie i bardzo dobrej postawie bramkarza. W drugiej połowie stwarzaliśmy sobie nadal okazje do zdobycia bramki, lecz nawet 100% okazji nie potrafiliśmy wykorzystać. Gdy nasza gra wyglądała coraz lepiej po jednym z ataków sędzia zagwizdał rzut karny i rywale objęli prowadzenie. W końcówce gdy zagraliśmy jeszcze bardziej odważniej straciliśmy drugą bramkę. Cóż szkoda porażki w tym spotkaniu na którą nie zasłużyliśmy. Gdy nie wykorzystujemy okazji doskonałych do zdobycia gola to nie możemy myśleć o wygraniu spotkania. Trzeba wszystko zrobić aby następne spotkania wygrać.